1 |
W pewnym powiatowym mieście pod pretekstem „modernizacji pola golfowego” prowadzono bez koncesji, metodą odkrywkową, intensywną eksploatację kruszywa.
Starosta po wizji lokalnej nie miał wątpliwości co do
nielegalnego charakteru tej działalności i nałożył zgodnie z
obowiązującym prawem na osoby odpowiedzialne zaistniałej sytuacji opłatę
eksploatacyjną w wysokości ponad 6 mln. zł. Działalność wydobywcza
prowadzona była na powierzchni prawie 4 ha. Piasek eksploatowano do
głębokości około 3 m. Ponadto wybudowano drogę technologiczną prowadzącą
do terenu budowy pobliskiej autostrady. Służyła ona do bezpośredniego
przewożenia kruszywa samochodami ciężarowymi na teren budowy. W ramach
działalności gospodarczej sprzedawano piasek nie posiadając do tego
żadnych stosownych pozwoleń. Sądy wszystkich instancji przyznały rację
Staroście, uznając zasadność nałożonej przez niego kary pieniężnej. ( o szczegółach tej sprawy można przeczytać tutaj ).
W Polsce od pewnego czasu kwitnie proceder nielegalnego wydobywania
kopalin, co wiąże się nie tylko z naruszeniem obowiązujących przepisów
prawa, ale także z ogromnymi kosztami środowiskowymi. W roku 2017
udokumentowano 127 przypadków nielegalnej eksploatacji kopalin, głównie
piasku. Na winnych nałożono w sumie prawie 30 mln. zł. podwyższonych
opłat eksploatacyjnych. Dla porównania w roku 2015 wartość podwyższonych
opłat za nielegalną odkrywkę nie przekroczyła 13 mln.zł.
W Szydłowcu w roku 2018 firma X złożyła do starostwa powiatowego wniosek o
wydanie zezwolenia na przetwarzanie odpadów innych niż niebezpieczne.
Decyzje otrzymała pozytywną. Odpadem do przetworzenia miała być „gleba i
ziemia”, finalnym produktem recyklingu „materiał nasypowy”. Miejscem
prowadzenia działalności miało być 8 działek w Strefie nowej dzielnicy przemysłowej S 2 w mieście Szydłowcu.
Według Decyzji „odpady” przewidziane do recyklingu powinny być przywożone
na zachodnią część działek samochodami samowyładowczymi i tam poddane
procesowi przetwarzania. Decyzja ze względu na teren działalności w
strefie gdzie znajdują się udokumentowane złoża surowców mineralnych
musiała być uzgodniona z Dyrektorem Okręgowego Urzędu Górniczego w
Warszawie, który informował tłustym drukiem, że "Każda działalność na tym terenie mająca znamiona wydobywania kopaliny na w/w działkach, a więc poniżej powierzchni terenu, będzie traktowana bezwarunkowo jako naruszenie przepisów ... i podlegała będzie sankcjom...tj. naliczeniu opłaty podwyższonej." W
Decyzji zezwalającej na działalność firmy X zawarta jest ta sentencja.
Firma X zgodnie z prawem rozpoczyna działalność. Po kilku
miesiącach "przetwarzania odpadów" jadąc z Szydłowca do Skarżyska możemy
podziwiać w Strefie przemysłowej S2 widoki zaprezentowane na zdjęciu, a
sprawę legalności prowadzonej w tym miejscu działalności wyjaśniają
uprawnione do tego służby i organy administracji państwowej.
2 |
Firma X za wydanie decyzji/zezwolenia poniosła koszt 616 zł. Tyle
zarobił powiat na tej "inwestycji". Normalna opłata eksploatacyjna w
przypadku koncesji na wydobycie piachu i żwiru to 59 gr. za tonę. We
wniosku zadeklarowano przetworzenie 600 tys. ton "odpadu". Łatwo
policzyć, że przy wydobyciu takiej ilości piachu do kasy Starostwa
trzeba by wpłacić z samej koncesji 354 tys.zł. Na razie straty są trudne
do oszacowania. Poszkodowanych wydaje się być kilka podmiotów. Jednocześnie nikt
nie czuje się winny. O tym jak duże było wydobycie piachu może świadczyć
skala wyeksploatowanych działek i zakres prac ziemnych prowadzonych na
budowie obwodnicy Skarżyska. Ile kosztuje tona piachu każdy może
sprawdzić żeby wiedzieć o jakie chodzi kwoty. Prawdopodobnie oprócz
naruszenia warunków decyzji oraz prowadzenia działalności niezgodnej z
zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru - Strefa nowej dzielnicy przemysłowej S 2,
dokonano także "dzikiej" eksploatacji dodatkowych działek, w tym 1
działki będącej własnością Agencji Nieruchomości Rolnych oraz gruntów
należących do prywatnych osób naruszając tym samym ich prawo własności. Pytanie, czy zrobiono to rozmyślnie, czy przez przypadek?(
na zdj. kolorem czerwonym zaznaczono działki na których miała się odbywać działalność, jak widać zakres prac znacznie wykroczył poza ramy określone w decyzji ).
teren strefy S2 przed i po rozpoczęciu działalności firmy "przetwarzającej odpady" |
Sprawa podobno jest rozwojowa i wielowątkowa. Obecnie wzbudza zainteresowanie nie tylko odpowiednich organów państwa prowadzących kilka postępowań wyjaśniających, ale również mediów. Być może wkrótce Szydłowiec znowu będzie "sławny" biorąc pod uwagę incydent z zablokowaniem w ramach "akcji protestacyjnej" hałdami ziemi Starostwa Powiatowego w Szydłowcu przez przedsiębiorcę, który także czuje się poszkodowany w tej sprawie.
Na zakończenie w ramach ciekawostki kilka przypadków luźno związanych z tematem. Kwestią indywidualnej oceny pozostaje sens związków przyczynowo skutkowych.
- Przypadkowo 2 z 8 działek objętych Decyzją starosty zezwalającej na prowadzenie działalności „przetwarzania odpadów” jeszcze w 2017 roku były własnością Miasta i Gminy Szydłowiec. W wyniku zamiany zostały sprywatyzowane.
- Nowym właścicielem został właściciel firmy Y, której przypadkowo profil działalności wg. Polskiej Klasyfikacji Działalności to "Wydobywanie żwiru i piasku;”.
- Przypadkiem firma Y była jedną ze stron postępowania o wydanie przez starostę szydłowieckiego Decyzji/zezwolenia na „przetwarzanie odpadów”.
- Przypadkowo właśnie na tym terenie znajduje się udokumentowane złoże surowców mineralnych "Szydłowiec" C2.
- Przypadkiem w tym samym czasie nieopodal rozpoczęto budowę obwodnicy Skarżyska.
- W końcu jedynie w kategoriach medialnej ciekawostki należy potraktować informację, że warszawską siedzibą firmy X był do niedawna jeden z najgłośniejszych adresów tzw. "afery reprywatyzacyjnej" Noakowskiego 16, kamienica bezprawnie reprywatyzowana na rzecz rodziny Gronkiewicz-Waltz.
The Chordettes "Mr. Sandmen"
0 komentarze: