Peace & Virus

By | 03:03 Leave a Comment












                                                                                               Niestety koronawirus atakuje także mózg.
Czytając niektóre informacje i komentarze pod kolejnymi sensacyjnymi hienonewsami skopiowanymi ze strony sanepidu przez lokalne portale można dostać nie tylko zapalenia spojówek od ilości czerwonych ‼️ wykrzykników ‼️ i emotek ognia 🔥, ale także odnieść wrażenie, że żyjemy w dantejskim piekle. Nie mówiąc już o załamaniu nerwowym wywołanym refleksją nad kondycją umysłową oświeconej części społeczeństwa. Na naszych oczach ziszcza się bowiem wizja społeczeństwa z powieści 1984 Georga Orwella. Społeczeństwa donosicieli, gdzie w gęstej atmosferze strachu, braku zrozumienia i tolerancji wystarczy być podejrzanym aby być winnym i skazanym. A teraz coś z prowincjonalnego podwórka.
Pewien obywatel przypadkiem usłyszał jak jedna pani rozmawiając przez telefon powiedziała - “właśnie wróciłam z Włoch”. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby ta pani nie stała z telefonem na ulicy. W obecnym czasie powrót z zagranicy nie jest już tak prestiżowy jak 20 lat temu. Dodatkowo emigrant zarobkowy wracający do macierzy obarczony jest ryzykiem ostracyzmu i zagrożony statusem “wroga publicznego nr 1”. Zaniepokojony obywatel w swym wpisie oskarżał panią o skrajną nieodpowiedzialność, prawie o chęć unicestwienia całej populacji gminy Szydłowiec, a może nawet powiatu. I teraz poniżej kilka propozycji co należało zrobić w takiej sytuacji. Można zgadywać, które opcje są prawdziwe:

A. Należało zawiadomić Policję.
B. Zadzwonić do Inspekcji Sanitarnej.
C. Dokonać zatrzymania obywatelskiego.
D. Stanąć obok i podsłuchiwać dalej aby uzyskać jak najwięcej informacji na temat tej osoby.
E. Śledzić ją aż do miejsca zamieszkania, namierzyć epicentrum epidemii i zawiadomić odpowiednie służby.
Kto obstawił , że wszystkie odp. są prawidłowe, ten dostałby w konkursie wiedzy o społeczeństwie złoty medal z podobizną Pawlika Morozowa. Każda z odp. pojawiła się w komentarzach. Można być odrobinę rozczarowanym bo zabrakło propozycji z kreatywnym wykorzystaniem pręgierza miejskiego i plutonu egzekucyjnego. Ale na takie pomysły w aktualnym tempie rozprzestrzeniania się epidemii obłędu nie trzeba będzie długo czekać.
Na zakończenie APEL‼️ pewnej pani o ujawnienie opinii publicznej nazwisk i adresów osób poddanych kwarantannie, owa pani twierdzi, że “wtedy pilnowali byśmy się nawzajem ”, czyli kontrola najwyższą formą zaufania 😉. Naprawdę już zwariowaliśmy? Ostudźmy nieco emocje, pilnujmy się zdroworozsądkowo sami i zadbajmy nie tylko o czyste dłonie sąsiada ale także o higienę własnego umysłu. Peace & Love.

Public Enemy "Harder Than You Think":

*obraz The Execution of Emperor Maximilian - Edouard Manet 1869 r.





Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: